Według najnowszych informacji sytuacja na hiszpańskim rynku nieruchomości wraca do normy. Niestety nie dotyczy to wszystkich regionów i tylko niektóre z nich przeżywają obecnie boom. Jednym bez wątpienia jest Marbella i okolice.
Od początku 2011 roku Hiszpania odnotowuje znaczny wzrost ruchu turystycznego, który w ostatnim czasie staje się jeszcze bardziej intensywny. Ma to oczywiście wpływ na tamtejszy rynek nieruchomości, który pomału wydostaje się z pokryzysowego dołka.
Niestety nie można jednoznacznie stwierdzić, że hiszpański rynek nieruchomości jest już stabilny. W momencie, w którym najgorszy kryzys wydaje się być już zażegnany, następuje kolejne potknięcie. W tej atmosferze niepewności bardzo ciężko przewidzieć rozwój i zmiany zachodzące na tutejszym rynku. Największą stabilność wykazują luksusowe oraz atrakcyjnie zlokalizowane nieruchomości.
Inwestycje w nieruchomości w Marbelli są bardzo perspektywiczne. Wypływa to z doskonałego położenia miasta, rozwiniętej infrastruktury oraz dużej liczbie wiernych turystów, którzy co roku odwiedzają tą okolicę. Dodatkowo od 2012 roku region wykazuje powolną, ale stopniową tendencję do podźwignięcia się z kryzysu. Zmianę na lepsze na pewno odczuwają właściciele obiektów mieszkalno-rekreacyjnych.
Wiele się także zmieniło w podejściu inwestorów zainteresowanych kupnem obiektu mieszkalnego w tym regionie Hiszpanii. Nabywcy są bardziej skłonni zaakceptować wyższe ceny luksusowych apartamentów i domów na sprzedaż w Marbelli. Ceny nieruchomości oraz wzrost zainteresowania nimi związany jest ze stabilnością finansową kraju.
W czasie kryzysu Hiszpania utraciła poziom AAA w skali ocen agencji ratingowych, czyli najwyższą możliwą do uzyskania wartość określającą poziom stabilności i potencjału ekonomicznego. Doprowadziło to do wzrostu cen i mniejszej dostępności kredytowej oraz pewnej wewnętrznej destabilizacji rynku finansowego. Na szczęście ryzyko totalnego załamania rynku zostało zażegnane, a to dzięki staraniom europejskich instytucji finansowych, licznych pożyczek, wpompowanych dużych ilości kapitału oraz stabilizacją euro.
Hiszpania nadal odczuwa następstwa kryzysu, ale sytuacja jest już na tyle stabilna, że nie grozi jej kolejny upadek (jaki np. niedawno dotknął Cypr). Hiszpańskie banki Santander, BBVA i Sabadell są uznawane za jedne z „najzdrowszych“ banków europejskich, które pomału zaczynają udzielać kredytów. Uzyskanie 70% - 80% kredytu, jaki można było uzyskać przed kryzysem, teraz jest praktycznie niemożliwe. Obecnie jego wysokość zależy od zdolności kredytowej danego klienta, a uzyskanie obwarowane jest wieloma zabezpieczeniami i indywidualnym oraz rzetelnym sprawdzeniem każdego kredytobiorcy. Jeżeli wnioskodawca spełni wszystkie warunki banku i jest gotowy ręczyć nieruchomością, bank może udzielić aż 85% kredytu pod hipotekę.
Powracając do regionu, na którym się skupiliśmy, a mianowicie do Marbelli, można stwierdzić, że nieruchomości w samym mieście oraz w okolicy uważane są za najodpowiedniejsze do inwestowania. Stabilny rozwój regionu oraz pozytywne prognozy przydają miejscowym nieruchomością na atrakcyjności. Więcej informacji o możliwościach finansowania zakupu nieruchomości za granicą, znajdą Państwo na naszej stronie internetowej w sekcji Finansowanie.
Dla wielu zainteresowanych nabyciem nieruchomości w Hiszpanii doskonałą okazją inwestycyjną mogą być budynki skonfiskowane przez banki za niespłacane kredyty. Spadają ceny zarówno mieszkań, jak i mniejszych domów, czym stają się bardziej realne dla osób rozglądających się za nieruchomością luksusową i do tego położoną w nadmorskim kurorcie.
Aktualna oferta nieruchomości jest bardzo bogata, a ich cena utrzymuje się na rozumnym poziomie. Jak już pisaliśmy powyżej, kryzys aż tak bardzo nie dotknął luksusowych nieruchomości, o które było nieustające zainteresowanie ze strony inwestorów pochodzących z Rosji, Chin oraz w ostatnim czasie także z Ameryki Południowej. Wcześniej nabywcy z tych krajów byli zainteresowani głównie nieruchomościami znajdującymi się w stolicy oraz większych miastach, dziś natomiast rozglądają się za obiektami położonymi w prestiżowych kurortach nadmorskich na wybrzeży Morza Śródziemnego.
Jest to pozytywna informacja dla rynku nieruchomości w Marbelli. Stopniowe ożywienie oraz stabilizacja rynku zaczynają znów przyciągać inwestorów z krajów Unii Europejskiej, którzy przed kryzysem stanowili główny trzon nabywców nieruchomości w Hiszpanii. Interesujące jest również to, że różne narody preferują różne regiony. Nabywcy z Rosji poszukują nieruchomości w rejonie La Zagaleta, w którym dominują pola golfowe oraz luksusowe resorty. Największym zainteresowaniem mieszkańców Skandynawii cieszą się ekskluzywne wille położone w rejonie Nueva Andalucía, a nabywcy z Europy Środkowej najczęściej decydują się na nieruchomości w Puerto Banus.
Jeżeli spojrzymy na ceny oferowanych nieruchomości, mieszkanie dwu lub trzypokojowe usytuowane w prestiżowym regionie, można nabyć już za 200 – 300 tysięcy euro. Wille wolnostojące oraz domy można kupić już za około 500 tysięcy euro, a za 1,5 miliona euro można zamieszkać w luksusowej, wyposażonej i umeblowanej willi z basenem, która dodatkowo ulokowana jest na dużej parceli. Cena uzależniona jest od lokalizacji oraz powierzchni działki, na którym znajduje się budynek. Często zdarza się, że luksusowe mieszkanie piętrowe przy plaży jest droższe, niż nowoczesna willa usytuowana na terenie resortu golfowego.
Ostatnimi czasy nabywcy zaczynają rozglądać się za nowoczesnymi, przeszklonymi domami, charakteryzującymi się prostym designem i minimalistycznym wystrojem. W związku z tym zaczęto budować wiele budynków, które mimo pozornej prostoty, zostały wyposażone w nowoczesne spa, siłownie, bary oraz wszystkie udogodnienia współczesnej technologii. Wiele domów i willi w Marbelli pochodzi z lat 60. XX wieku, kiedy budowano w awangardowym stylu. Budynki te zostają stopniowo unowocześnione i odnawiane tak, aby odpowiadały gustom współczesnego nabywcy. Z uwagi na ograniczone możliwości budowy nowych nieruchomości, sprzedają się i starsze, wyremontowane budynki.
Kryzys wpłynął na obniżenie kosztów budowy mniejszych i średnich nieruchomości, co wykorzystali deweloperzy i zaczęli realizować własne projekty. Obecnie sektor ten przeżywa prawdziwy boom.
Hiszpański rząd przygotował różnorodne pakiety stymulujące rozwój rynku nieruchomości. Najlepszym przykładem może być udzielenie statusu rezydenta każdej osobie, która zakupi nieruchomość o wartości ponad 500 tysięcy euro. Jedyną zmianą, która może zdać się niekorzystna dla tego sektora, jest konieczność wystawienia oceny energetycznej każdego budynku przez. Obowiązek ten może jednak pomóc w sprzedaży nieruchomości – obecnie wiele osób inwestuje w nowoczesne, energooszczędne nieruchomości.
Okres korzystnych zmian w hiszpańskim systemie podatkowym został już zakończony, ale dużym bodźcem dla tamtejszego rynku nieruchomości jest podnoszenie podatków w okolicznych krajach. Gwałtowne wzrost podatków we Francji przyczynił się do opuszczenia kraju przez wiele zamożnych osób. Tym samym ogromne zainteresowanie nieruchomościami na Lazurowym Wybrzeżu przesuwa się w stronę Hiszpanii.
Zaletą Marbelli jest także łatwa dostępność. Międzynarodowe lotnisko w Marbelli oferuje wiele bezpośrednich lotów do większości europejskich metropolii i innych pozakontynentalnych destynacji. W niedalekiej przyszłości powinna również ruszyć budowa nowoczesnej linii kolejowej, która połączy Marbellę z resztą Hiszpanii.
Marbella stała się także łatwiej dostępna dzięki otwarciu tunelu San Pedro w 2012 roku.