Francja i Austria mają tego wiele do zaoferowania, ale pokonanie Szwajcarii jest pod wieloma względami trudne. Przeważają tu dramatyczne kulisy imponujących gór, najpiękniejsze stare wioski górskie bez samochodów, najlepsze górskie restauracje i ponadto wspaniałe nartostrady. Jednocześnie Szwajcaria jest o wiele droższa niż oba państwa sąsiednie. Pomimo to tych sześć ośrodków warto odwiedzić.
Verbier może się pochwalić wolnym terenem przygód na dużych wysokościach nad poziomem morza, który pod względem trudności przypomina nartostrady w Andermatt. W mieście dobrze działa bezpłatny transport skibusem. W tym ośrodku znajdziemy luksusowe hotele oraz tętniące życiem après ski jak w innych ośrodkach, ale tutaj z nimi dodatkowo łączy się duży prestiż. Po zakończeniu zjazdów najbardziej tętni to na Place Centrale oraz na dolnej stacji kolejki linowej Médran.
Zdjęcia: Gorillaimages / Shutterstock
Za długimi czerwonymi stokami, które liczą nawet 12 km, a przewyższenie wynosi do 1 800 m można wyruszyć do Davos. Niektóre z nich przecinają lasy i winą się z góry aż do doliny, inne są bardziej rozległe i kończą się nad górną granicą lasu. Chociaż miasteczko nie przypomina górskiej wioski, to jednak oferuje wysokiej jakości usługi w zakresie spędzenia wolnego czasu jakimi są sztuczne lodowiska czy baseny pływackie.
Villars to spokojny ośrodek, gdzie początkujący mogą w luźnej atmosferze próbować pierwszych zjazdów na nartach. Najlżejszy stok leży na poziomie wioski, ale czar polega na tym, że również pozostałe, dłuższe i wyżej położone nartostrady nie są trudne. Brytyjska Szkoła Narciarska New Generation oferuje nie tylko anglojęzycznych instruktorów, ale również zabawną i efektywną naukę. W 2017 roku zostało tu dodatkowo otwarte nowe centrum spędzania wolnego czasu z basenami, sauną i łaźnią parową.
Zdjęcia: FamVeld / Shutterstock
W Andermatt dzięki jego położeniu geograficznemu można spodziewać się wysokiej jakości śniegu, chociaż warunki w pozostałych popularnych ośrodkach są tylko przeciętne. Znajdziemy tu wprawdzie parę czerwonych stoków, ale poza tym mogą tu szusować głównie doświadczeni narciarze. Miasteczko rozwija się w ostatnich latach i powstają tu nowe hotele. Wraz z hotelami pojawiają się także wyciągi, dzięki którym w tym roku Andermatt może zaoferować ogółem 120 km nartostrad.
Wieczorem w Zermatt można zabawić się w miejscowych barach i winiarniach. Niezapomnianą atmosferę stwarza żywa muzyka w barach takich jak Hennu Stall lub Cervo. Jeżeli wolisz kieliszek wina, polecamy bar Elsie’s. Popularna i poszukiwana jest także knajpa Papperla Pub z klubem nocnym Schneewittli w piwnicy. Zermatt oczywiście oferuje także wiele innych rozrywek. Różnorodne stoki połączone są z włoskim ośrodkiem Cervinia. Można spróbować heliskiingu, odwiedzić wysokiej jakości restauracje górskie, pobyt w przyjemnej wiosce bez samochodów – wszystko z wyjątkowym widokiem na Matterhorn.
Zdjęcia: Samot / Shutterstock
Kiedy wyobrazisz sobie idealne alpejskie schronienie, być może zobaczysz małą wioskę z wąskimi uliczkami, wzdłuż których wznoszą się małe domki wysoko w górach, gdzie śnieg na dachach nigdy się nie roztopi. Oczywiście do tego zapierające dech w piersiach widoki na imponujące szczyty. Wszystko to oferuje Mürren. Nartostrady liczą ogółem tylko 54 km, ale na przykład zjazd ze szczytu Schilthorn do wioski należy do najlepszych w Alpach. Przez miasteczko Lauterbrunnen w dolinie można również dostać się do ośrodka Grindelwald-Wengen, w którym obowiązuje ten sam skipas jak w Mürren.