Większość europejskich krajów poradziła sobie ze skutkami kryzysu gospodarczego, czego nie można powiedzieć o Chorwacji. Tutejszy rynek odnotował w lecie 2013 roku znaczny spadek cen nieruchomości. Stopniowa obniżka cen przyciąga coraz więcej zagranicznych inwestorów, którzy szukają atrakcyjnych nieruchomości za niezbyt wygórowane ceny.
W Chorwacji wciąż nie płaci się podatku od nieruchomości, co pozwala właścicielom obiektów mieszkalnych i użytkowych wystawienie nieruchomości na sprzedaż za dość wysokie ceny. Mogą sobie na to pozwolić, ponieważ utrzymanie pustego obiektu nic ich nie kosztuje. Ale nawet to nie jest w stanie zatrzymać spadku cen. Za najlepszy przykład może posłużyć najdroższy i najpopularniejszy region Chorwacji – Dubrownik, w którym odnotowano największy spadek cen w ciągu ostatnich lat.
Nawet duży popyt na zakup chorwackich nieruchomości nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. W porównaniu z 2012 rokiem doszło do znacznego spadku sprzedaży nieruchomości.
W tym miejscu warto nadmienić, że ponad 92 % Chorwatów posiada jakąś nieruchomość na własność. W pozostałych krajach Unii Europejskiej, tylko Rumunia i Litwa wykazują wyższe wartości, natomiast wśród najbogatszych krajów UE typowy jest niski procent obywateli, którzy posiadają nieruchomość na własność (Austria 57 %, Niemcy 53 % i Szwajcaria 44 %).
Duże zainteresowanie, jakie wykazywali w ubiegłych latach zagraniczni inwestorzy, sztucznie wpłynęło na wzrost cen nieruchomości w rejonach nadmorskich. Niejednokrotnie ceny były kilka razy wyższe niż w innych częściach Chorwacji. Na początku 2013 roku cena za standardowej wielkości dom w Zagrzebiu wynosiła około 1 500 EUR/m2, a nieruchomość podobnej wielkości i standardu, ale położona w Dubrowniku, wynosiła ponad 3 500 EUR/m2. Obecnie liczba sprzedanych nieruchomości w okolicach Zagrzebia jest znacznie wyższa, niż w Dubrowniku. Właściciele domów i apartamentów w atrakcyjnych lokalizacjach nie są zmuszeni do obniżenia cen na możliwy do przyjęcia poziom, ponieważ nie są zobligowani do uiszczenia podatku od powierzchni posiadanej nieruchomości.
Znaczący wpływ na ceny chorwackich nieruchomości mają także miejscowe banki, które niechętnie przystępują do obniżania cen posiadanych nieruchomości. Bezpośrednio przed wybuchem kryzysu gospodarczego, banki inwestowały do nieruchomości niemały kapitał, który nie chcą w obecnej sytuacji utracić.
I w trakcie kryzysu nie wszystkie nieruchomości straciły na wartości. Wysokie ceny utrzymały się w najatrakcyjniejszych regionach oraz dotyczyły nieruchomości dobrze umiejscowionych np. w pierwszej linii zabudowań od brzegu morza.
Zainteresowanie zagranicznych inwestorów pomału przesuwa się z chorwackich wysp w kierunku nadmorskich miast i miasteczek. Dotyczy to szczególnie Splitu, Trogiru, Kašteli, Čiovo, Rogoznicy i miejscowości Makarska. Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się nieruchomości na wyspie Korčula, Brač i Hvar, ale i tam odnotowano znaczny spadek sprzedaży.
Wejście Chorwacji do Unii Europejskiej na pewno wpłynie na ożywienie tamtejszego rynku nieruchomości i dzięki temu nabywcy z zagranicy łatwiej zyskają finanse np. pożyczkę pod hipotekę na zakup nieruchomości w tym kraju.